wtorek, 1 grudnia 2015

Recenzja : Misja: rodzinka, John-Paul Flintoff, Hariett Green, od Wydawnicta Literackiego






     Cześć, na wstępnie pragnę podziękować Wydawnictwu Literackiemu za wysłanie mi dwóch egzemplarzy książki o tytule " Misja rodzinka" , dzięki czemu na moim koncie na yt znajdziecie konkurs, na który serdecznie was zapraszam. (link to filmu tu).


Misja rodzinka to zupełnie inna książka, od tej którą ostatnio tu opisałam, chodź okładki obu tych książek są podobne, bo obie są niebieskie to jednak książka Misja rodzinka różni się zarówno wyglądam okładki-gdyż po bliższym przyjrzeniu się, a także dotknięciu jej zauważa się, że okładka nie, jest gładka a jej tekstura bardziej, przypomina tkaninę co według mnie jest na plus, gdyż nie zostawia się na niej odcisków palców.  Książka ta mam jedną wspólną cechę z poprzedniczką tu również występują złote myśli jednak tym razem dotyczą one rodziny.




Kolejnym elementem, który różni te książkę od książki pt." Jak być szczęśliwym albo chociaż mniej smutnym" to zadania, gdyż w tej książce znajdziemy zadania zarówno takie, które możemy wykonywać sami, jak i takie, które świetnie nadają się do wykonywania wraz z rodziną. Zadania te możemy również podzielić na wesołe i poważne, dzięki czemu są bardzo zróżnicowane i każdego dnia możemy wybrać inne zadanie.





Jest to kolejny plus, ponieważ nie zawsze mamy możliwość spotkania się z naszymi bliskimi , czy dalszymi krewnymi, jednak dzięki temu, że w są tu możemy, wykonywać sami na pewno nie,  musi ona wylądować w rodzinnej biblioteczce i czekać do kolejnego spotkania z rodziną, by ja wypełnić.

  



Do wykonywania tych zadani przydadzą wam się nie tylko rzeczy potrzebne do rysowania czy ozdabiania, ale również stare rodzinne fotografie, dzięki czemu możecie zobaczyć jak żyła wasza babcia, czy mama, gdy was jeszcze nie było na świecie, pozwoli wam to zrozumieć, czemu wasza babcia czy mama nie interesuje się tak nowościami, jak wy i nie potrafi rozróżnić iPad'a od iPhone ;).

 


Autorzy świetnie zdają sobie sprawę, że jedna strona na wypełnianie bardziej rozbudowanych zadani to za mało więc po raz chyba pierwszy przynajmniej ja się z tym wcześniej nie , które mają więcej miejsca na ich wypełnienie niż tylko jedna strona, dzięki czemu na pewno nie zabraknie wam kartki na zgłębianie i poznawanie wszej rodziny.



Podsumowując według mnie książka jest zarówno dla osoby dorosłej, jak i dla dzieci, możecie zadania w niej zawarte wykonywać samemu, ale większość z nich nadaje się do rozwiązywania razem z rodziną a przecież niedługo zbliżają się święta ta książka będzie doskonałym prezentem nie tylko na Mikołaja, ale przede wszystkim pod choinkę, dzięki czemu od razu po rozpakowaniu możecie zabrać się z rodziną za wykonywanie zadań w niej zawartych. Dzięki niektórym zadaniom dowiecie się więcej nie tylko o babci czy dziadku, ale również o dalszej rodzinie, która niestety już odeszła i nie poznać jej osobiście, ale dzięki zadaniom zawartym w tej książce możecie choć trochę poznać osoby, które były tu przed wami i znały np. waszą babcie co jest bardzo fajne, bo przecież nasi bliscy żyją tak długo, jak długo żyje o nich pamięć.
Dziękuję jeszcze raz Wydawnictwu Literackiemu za wysłanie mi dwóch egzemplarzy " Misja Rodzinka " link do strony wydawnictwa znajduje się tu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz